Wykonujemy schody ogrodowe

Ocena: 0
5804

Osadzanie krawędzi stopni i bocznych krawężników ograniczających ścieżkę (rys. Buszrem)
1. Grunt rodzimy po wykorytowaniu
2. Krawędź stopnia - bordir Milano
3. Fundament pod krawędź stopnia
4. Boczny krawężnik ścieżki
5. Podsypka piaskowa
6. Podbudowa

Operujemy kolorem i fakturą

Najprostszym i najbezpieczniejszym wyborem jest tu ta sama kostka, z której wykonaliśmy bądź planujemy wykonać taras. Nie jest to co prawda rozwiązanie szczególnie odkrywcze, ale na pewno będzie wyglądać dobrze. Niesie jednak za sobą także pewne niebezpieczeństwa - schody tak wykonane będą w pewnych warunkach zlewać się z płaszczyzną tarasu, co może powodować na przykład potykanie się. Głównie mowa tu o zmierzchu i godzinach wieczornych. Oczywiście problem można rozwiązać chociażby montując odpowiednio ustawione oświetlenie sterowane czujnikiem ruchu. Być może jednak warto zastosować nieco prostsze rozwiązanie i same stopnie wykonać z innego materiału niż resztę tarasów i ścieżek. Różnica może dotyczyć koloru, wielkości, kształtu lub faktury elementów, albo też dowolnej kombinacji tych cech. To doskonałe pole do zabawy dla lubiących wyzwania projektowe i eksperymenty przestrzenne. Niektóre z nich można jednak uznać za "bezpieczniejsze" niż inne. Jest to wielkość i faktura kostki. Jeśli zachowamy kolor i kształt elementów - możemy być w zasadzie pewni, że całość będzie spójna i estetyczna. Z drugiej jednak strony schody będą podkreślone dość delikatnie. Zdecydowanie najmocniej podkreśli je zmiana koloru nawierzchni. To jednak decyzja, którą łatwo zepsuć kompozycję ogrodu - jeśli więc nie jesteśmy jej pewni, warto skonsultować ją z projektantem.

Przygotowujemy podłoże

Kolejna rzecz to znajomość parametrów podłoża. Jeśli budujemy taras przy nowym domu - najczęściej doskonale zdajemy sobie sprawę z właściwości gruntu. Gorzej, jeśli urządzamy ogród przy starym budynku. W takim wypadku przydatne może być wykonanie badań geotechnicznych, które określą nośność podłoża, jego przepuszczalność i poziom wody gruntowej. Te informacje mogą zadecydować na przykład o konieczności wykonania dodatkowej stabilizacji podbudowy pod taras i schody, albo wręcz specjalnego ich fundamentowania lub odwodnienia. Są to jednak sytuacje dość rzadkie. W większości przypadków budowa schodów terenowych z kostki brukowej przebiegać będzie według tego samego schematu. Pierwszym etapem jest (tak samo jak przy brukowaniu ścieżek i tarasów) korytowanie, czyli usunięcie wierzchniej warstwy humusu (urodzajnej ziemi) i zrobienie miejsca na podbudowę. Przy tej czynności absolutnie nie należy kierować się dość popularnymi zwłaszcza w internecie wskazówkami w stylu "usuń 25cm ziemi". Ważne jest, aby usunięty został cały humus. Jeśli tego nie zrobimy - pozostała jego warstwa będzie stanowić doskonałe miejsce do rozwoju roślin i zwierząt, a w dalszej perspektywie na pewno doprowadzi do zapadnięcia się i uszkodzenia nawierzchni. Głębokość korytowania jest więc uzależniona od dwóch czynników: po pierwsze od grubości warstwy humusu, a po drugie od głębokości potrzebnej do wykonania podbudowy. Z technicznego punktu widzenia najprawdopodobniej potrzebny będzie wykop o głębokości około 20 - 25cm. Jeśli jako obrzeża użyte będą elementy palisady, głębokość ta może się odrobinę zwiększyć. Alternatywą (zwłaszcza przy dużej szerokości stopni) mogą być lokalne pogłębienia. Jeśli jednak warstwa humusu jest grubsza niż wymagana ze względów technicznych głębokość wykopu - bardzo dokładnie usuwamy ją całą.

Układamy krawędzie stopni

Kolejnym etapem jest wyznaczenie przebiegu stopni i osadzenie elementów obrzeżowych. Mogą to być na przykład krawężniki lub elementy palisady. Warto jednak użyć produktów dedykowanych do tego celu, takich jak bordir Milano. Krawężniki układamy na fundamencie betonowym, zachowując między poszczególnymi elementami fugę szerokości 3-5mm, której absolutnie nie wypełniamy betonem ani innym spoiwem. Musi ona zniwelować efekty występowania naprężeń termicznych oraz nierównomiernego osiadania gruntu. Nieco bardziej restrykcyjne obwarowania dotyczą fundamentowania palisad. Muszą one być osadzone w betonie, przy czym głębokość osadzenia powinna wynosić od 1/4 do 1/3 wysokości elementu. Front każdego stopnia będzie stanowił jednocześnie niewielki mur oporowy, dobrze jest więc, aby przynajmniej 1/3 elementu znajdowała się poniżej płaszczyzny niższego stopnia. Przy tej czynności niezbędna będzie poziomica i metrówka. Pierwsza posłuży do utrzymania stałej wysokości stopnia (po związaniu fundamentu nie da się już tego poprawić), druga natomiast do zachowania jego właściwej szerokości. Aby nie dokładać sobie dodatkowej pracy warto pamiętać o tym, aby była to wielokrotność szerokości kostki, którą planujemy wypełnić stopnie. Nie będziemy musieli przycinać i dopasowywać elementów. Tak wykonane krawędzie pozostawiamy do ustabilizowania, czyli na czas wiązania fundamentu. Dobrze jest odczekać około 48 godzin przed ich obciążaniem.

Jak wypełniać stopnie schodowe?

W ten sposób wykonane przestrzenie stopni wypełniamy podbudową i podsypką piaskową. Należy przy tym raczej unikać stosowania tzw "piasku stabilizowanego cementem" czyli mieszanki piaskowo cementowej czasami proponowanej przez wykonawców. Panuje błędne przekonanie, że materiał ten zapewnia większą stabilność i nośność nawierzchni. Tymczasem najczęściej wpływ takiego rozwiązania na trwałość schodów jest negatywny, przede wszystkim ze względu na zdolność cementu do kapilarnego podciągania wody. Skutkiem tego jest magazynowanie wilgoci. Niebezpieczne są w tym wypadku spadki temperatur poniżej 0°C, powodujące zamarznięcie zgromadzonej w tak wykonanej warstwie wody i tym samym rozsadzenie jej. Oczywiście istnieją przypadki, w których zastosowanie podbudowy betonowej jest wskazane lub nawet konieczne. Ma to jednak miejsce tylko w ściśle określonych przypadkach projektowych i wymaga spełnieniu szeregu warunków, z których podstawowymi są właściwe odprowadzenie wody i sprawdzona nośność gruntu. W żadnym jednak wypadku nie należy podejmować takiej decyzji bez konsultacji z projektantem.

Kolejny krok to ułożenie kostki brukowej. Jest to chyba najbardziej żmudna część całej operacji, jednak to bezpośrednio od niej zależy finalny efekt. Warto więc uzbroić się w cierpliwość i wykonać ją uważnie i precyzyjnie. Kostkę po ułożeniu dobijamy za pomocą gumowego młotka. Tu możemy napotkać kolejną pułapkę - zwykła czarna guma potrafi zostawić na jasnej kostce brzydkie i trudne do usunięcia ślady. Jeśli więc wykonujemy schody z jasnej kostki - warto zaopatrzyć się w młotek z białego lub bezbarwnego tworzywa, albo też dobijać kostki przez deskę. W takim wypadku najzupełniej wystarczy zwykły młotek zamiast gumowego. Wykonując nawierzchnię stopni należy pamiętać o dwóch bardzo ważnych kwestiach. Pierwszą z nich jest zachowanie niewielkiego spadku stopnia umożliwiającego odprowadzenie wody. Druga to odpowiednia wysokość ułożonych kostek - w żadnym wypadku nie mogą one schodzić poniżej poziomu obrzeża. Powinny być z nim zlicowane, poprawne jest również niewielkie (do ok. 0,5 cm) wyniesienie.

Powierzchnię schodów wykańcza się tak samo jak wszystkie inne nawierzchnie brukowane, fugując piaskiem kwarcowym i szlamując.

Źródło i zdjęcie: Buszrem

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: