To właśnie one są aktualnie główną przyczyną opóźnień i kolejek na lotnisku, gdyż obsługują je duże samoloty, a pasażerowie wymagają dokładnej kontroli. Oprócz tego zmodernizowane zostaną płyty postojowe i płyty kołowania, a odprawa pasażerów zostanie wyposażona w biometryczne bramki. Skrócą one czas odprawy z kilku minut do 15 sekund. Te innowacje kosztują. Dzisiaj widzimy, że koszt wybranych w przetargu ofert sięga około pół miliarda. Jednak są niezbędne - a nawet, według ekspertów, spóźnione.
"Bardzo się cieszę, że ruszyła rozbudowa Okęcia, choć tak naprawdę powinniśmy już kończyć tę rozbudowę. Niestety zmarnowaliśmy ponad trzy lata na biadolenie, że Okęcie się zapycha, mimo że istnieje możliwość rozbudowy" - powiedział serwisowi eNewsroom Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. "To, czy CPK powstanie, czy nie, nie zmienia faktu, że Okęcie musi być rozbudowane. Za chwilę straciłoby możliwość zdrowego funkcjonowania. Odpowiednio rozbudowane lotnisko na Okęciu - połączone szybką linią kolejową z lotniskiem w Modlinie, może konkurować z CPK przepustowością. Proponuję, by rząd policzył, czy nie jest to korzystniejsze rozwiązanie. Szczególnie, że przyszłość finansowa planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego nie jest pewna. Po co w nowym miejscu budować taki gigantyczny port, który może mieć problemy, by była tam odpowiednia liczba pasażerów" - a w związku z tym odpowiednie przychody? - wskazuje Furgalski.
Źródło i zdjęcie: eNewsroom.pl