Mądrość ludowa, a deskowania

Ocena: 0
4734
Postęp technologiczny nie omija żadnej dziedziny gospodarki. Presja na oszczędności powoduje, że pojawiają się nowe materiały i nowe metody wykorzystania już istniejących zasobów.

Fot. Doka

Postęp cywilizacyjny ma też wpływ na wzrost kosztów pracy, a te z kolei przekładają się bezpośrednio na jej efektywność i bezpieczeństwo. Jak wiadomo pracownik czujący się bezpiecznie pracuje szybciej i popełnia mniej błędów. Nigdzie nie widać tego lepiej niż w budownictwie zwłaszcza przy pracy na wysokościach.

Zmiany, zmiany, zmiany
Doka, od momentu swego powstania, oferowała rozwiązania pozwalające utrzymać się jej w technologicznej czołówce dostawców sprzętu dla firm budowlanych. Duży nacisk kładziono na optymalizację oferowanych systemów i dostosowanie ich do potrzeb rynku. Do niedawna podstawowym produktem były dźwigary drewniane i oparte na nich systemy deskowań ściennych i stropowych. Z upływem czasu nie dało się jednak uniknąć wprowadzenia do użycia stali i aluminium oraz tworzyw sztucznych. Przykładem może tu być dźwigar zespolony I-tec i oparte na nim nowe systemy.

Pojawienie się nowych rodzajów betonu i metod pomiaru jego dojrzewania także mają wpływ na optymalizację systemów deskowań, szczególnie stropowych. Idąc za tą tendencją Doka opracowała nowy w swojej ofercie system panelowy Dokadek 30. Wprawdzie systemy modularne są obecne na rynku od dłuższego czasu, jednak Doka pokusiła się o opracowanie systemu innego niż pozostałe. Różnice widoczne są szczególnie w kwestii podejścia do ergonomii systemu, bezpieczeństwa pracujących z nim ludzi oraz metodyki prowadzenia prac.


Fot. Doka

Czas to pieniądz
System dostępny jest w dwóch wariantach konstrukcyjnych. Można wyposażyć go w głowice opadowe, jeśli takie jest życzenie wykonawcy lub ustawić go z głowicami nie mającymi takiej możliwości. W ten sposób de facto otrzymujemy dwa różne systemy deskowania. Mogłoby się zdawać, ze system panelowy bez głowic opadowych jest skazany na rynkową porażkę, tu jednak wkracza do gry postęp wiedzy o procesach zachodzących w betonie. Jak wiadomo, beton uzyskuje wystarczającą do demontażu deskowania wytrzymałość już po kilku dniach od wylania. Standardowe systemy pozostają zmontowane znacznie dłużej, tak aby wykonawca znajdował się „po bezpiecznej stronie” i nie naraził nowopowstającej konstrukcji na uszkodzenie. Istnieją już jednak metody sprawdzania wytrzymałości betonu niewiążące się z codziennym niszczeniem próbek. Coraz większą popularność zdobywają sobie w Europie metody ciągłego monitorowania betonu, które pozwalają stwierdzić rzeczywistą wytrzymałość jaką beton uzyskał na danej budowie w panujących warunkach. Stosując jedną z takich metod i ewentualnie zmieniając mieszankę betonową na „szybszą” możliwe jest skrócenie czasu między betonowaniem, a całkowitym demontażem deskowania nawet do 3 dni! W porównaniu z konwencjonalnymi systemami, uzyskujemy znaczne oszczędności kosztów sprzętu. Oczywiście są budowy, na których deskowanie musi pozostać zmontowane przez znacznie dłuższy czas – Dokadek bez głowic opadowych również daje taką możliwość.

Bezpieczny zawsze ubezpieczony
Drugim aspektem przemawiającym na korzyść Dokadek 30 jest bezpieczeństwo pracy. Wymiary elementów, ich waga i obsługa są tak dobrane, aby deskowanie mogło być montowane przez dwóch pracowników. Największy, stalowy element o powierzchni 3 m2 waży 49 kg, a jego rama posiada otwory ułatwiające montaż elementów na głowicach. Głowice te są tak skonstruowane, że raz zawieszony element nie ma możliwości samoczynnego spadnięcia na ziemię. Całość uzupełnia zestaw akcesoriów służących do ergonomicznego montażu i demontażu.

Najważniejszą jednak cechą procesu montażu jest fakt, iż odbywa się on całkowicie spod deskowania. Dzięki temu pracownicy nie wchodzą na wysokość przyszłego stropu, nie potrzebują dodatkowych zabezpieczeń, czują się pewniej i szybciej pracują. Wystarczy wspomnieć, że zmierzony czas obsługi systemu (sumaryczny dla montażu i demontażu) jest porównywalny ze stolikami stropowymi i wynosi ok. 0,2 godz./m2 deskowania.

Obsługa systemu z dołu ma pośrednio wpływ na jeszcze jedną dość istotną dla budowy funkcjonalność. Elementy montowane są z istniejącego stropu, zatem żuraw nie musi podawać ich na deskowanie, jak to bywa w przypadku np. sklejki przy deskowaniach dźwigarowych. W tym czasie dźwigu można używać w innym miejscu budowy. Istnieją jednak powierzchnie w stropie, których nie da się zadeskować prostokątnymi panelami. Tu można użyć zacisków do podwieszania dźwigarów, dzięki którym łatwo uzupełnia się przestrzeń wokół słupów czy przechodzi płynnie na system Dokaflex. Deskowanie dźwigarowe staje się wtedy integralną częścią całego systemu, a nie osobnym, ustawionym obok elementem. Ma to też duży wpływ na poziom bezpieczeństwa prac montażowych i zbrojarskich.


Fot. Doka

Summa summarum
Po zakończeniu pracy najważniejszy jest jednak wynik. Pierwszą rzeczą, rzucają się od razu w oczy, jest wygląd powierzchni betonu. Sklejka kompozytowa Xlife daje tak samo gładki odcisk, jak w przypadku ramowych deskowań ściennych Doka. Drugim plusem są oszczędności uzyskane w czasie przebiegu budowy. Niemal wszystkie budowy, na których użyto tego systemu kończyły się przed terminem założonym w harmonogramie.

Jak cię widzą…
Doka pokazała koncepcję Dokadek 30 już na targach Bauma 2010, a pierwszym rozpoznawalnym w całej Europie zastosowaniem był budynek Europejskiego Banku Centralnego we Frankfurcie nad Menem. W Polsce obie wersje tego deskowania przeszły pozytywnie próby. System standardowy był wykorzystany do budowy biurowca Żoliborz One w Warszawie. System Dokadek 30 XF z głowicami opadowymi używany jest właśnie na budowie biurowca Neptun w Gdańsku. Obie realizacje wykonuje firma Budimex S.A. i jest bardzo zadowolona z tempa prac uzyskanego dzięki zastosowaniu systemu.

Na gali, która odbyła się w siedzibie BCC w styczniu, Dokadek 30 wyróżniony został w kategorii produktu za innowacyjną konstrukcję i nowoczesne podejście do bezpieczeństwa.

Czy trzeba lepszych rekomendacji?

mgr inż. Michał Fabijanek

Źródło: Budownictwo monolityczne, nr 1 (13) 2013
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: