Więcej niż zwykły most

Ocena: 0
4802
Już od czasów drugiej wojny światowej most nad Kanałem Alberta pod Vroenhoven ma dla Belgii szczególne znaczenie. W maju 1940 roku przemaszerowały przez ten most wojska niemieckie, niosąc Belgom wojnę. W chwili obecnej Kanał Alberta, przez który prowadzi most, jest rozbudowywany, aby mogły z niego korzystać również większe jednostki. Spowodowało to konieczność wyburzenia starego mostu między Riemst a Vroenhoven i wybudowania nowego. Konstruktorzy musieli przy tym uwzględnić aspekty estetyczne, historyczne, komunikacyjno-techniczne i statyczne. Szczególną uwagę zwrócono na zachowanie tła historycznego.

Zadaniem projektantów przy budowie mostu i centrum informacyjnego nad Kanałem Alberta w okolicy Vroenhoven było połączenie nowoczesności z historią
Fot. Noe-Schaltechnik


Przyczółek, centrum informacyjne, amfiteatr, kawiarnia
Powstała szczególna koncepcja, którą można określić mianem jedynej w swoim rodzaju. Sam most ma konstrukcję stalową o szerokości 18,5 m i całkowitej długości 195 m. Wzdłuż mostu biegną dwa pasy ruchu, a z lewej i prawej strony znajdują się chodniki i ścieżki rowerowe.
Od strony Riemst powstała masywna budowla pełniąca funkcję przyczółku i centrum informacji o drugiej wojnie światowej. Znajdują się w niej liczne, wielofunkcyjne pomieszczenia, restauracja z kawiarnią oraz amfiteatr. Ściany zewnętrzne budynku mają długość 170 m i mają teksturowaną powierzchnię, dzięki czemu mogą służyć jako ścianki wspinaczkowe.


Na moście pod Vroenhoven w maju 1940 roku zaczęła się dla Belgii druga wojna światowa. Z tego względu został zachowany bunkier przy moście
Fot. Noe-Schaltechnik

Jego najistotniejszym punktem jest jednak funkcja centrum informacyjnego o drugiej wojnie światowej. Z tego względu zachowany został bunkier, który ujęto w koncepcji budowli.

Beton o powierzchni teksturowanej
Przeważającym materiałem budowlanym mostu jest biały beton licowy z domieszką pigmentów w kolorze ochry, przypominający naturalny granit. Dla wzmocnienia tego wrażenia projektanci zdecydowali się na uformowanie powierzchni betonu za pomocą matryc strukturalnych Noeplast. W przypadku mostu Vroenhoven wybór decydentów padł na Noeplast o strukturze kamienia „Granit IV”. Produkt odzwierciedla strukturę grubo ciosanego granitu i za sprawą bruzd o różnej głębokości tworzy znakomitą bazę do uzyskania powierzchni zbliżonej do właściwości pierwotnej budowli. Ponadto konstruktorzy dla wzmocnienia tego efektu zastosowali dodatek opóźniający wiązanie. Jego zadaniem jest wstrzymanie wiązania betonu. Dzięki temu ostatnia warstwa cementu nie twardnieje od razu i po rozszalowaniu można ją opłukać silnym strumieniem wody, przez co widać uziarnienie kruszywa, nadające całej budowli mostu niepowtarzalny efekt wizualny.


Przewidziano, że betonowe ściany będą służyły również jako ścianki do wspinaczki
Fot. Noe-Schaltechnik


Zastosowano dodatek opóźniający wiązanie. Dzięki temu ostatnia warstwa cementu nie twardnieje od razu i po rozszalowaniu można ją opłukać silnym strumieniem wody. Dzięki temu widać uziarnienie kruszywa, nadające całej budowli mostu niepowtarzalny efekt wizualny

Fot. Noe-Schaltechnik


Tylko fachowiec jest w stanie na pierwszy rzut oka rozpoznać, że jest to powierzchnia betonowa wykonana przy użyciu matryc strukturalnych Noeplast, a nie prawdziwy granit
Fot. Noe-Schaltechnik

Rentowność triumfuje
Noe jest jedynym producentem oferującym zarówno szalunki, jak i matryce strukturalne. Na życzenie firma Noe dostarcza gotowe do użycia matryce strukturalne, wstępnie zamocowane na szalunki do betonu na plac budowy lub do fabryki prefabrykatów betonowych. Ponadto można przejąć planowanie taktyczne oraz plan działań. Jest to szczególnie przydatne w przypadku betonu wytwarzanego na miejscu, gdzie często brakuje równego i pozbawionego pyłu podłoża, a wahania temperatur mogą utrudniać montaż matryc.

Kolejną zaletą matryc strukturalnych Noeplast jest możliwość ich stukrotnego zastosowania. W ten sposób z każdym betonowaniem wzrasta ich opłacalność.

Źródło: Budownictwo monolityczne, nr 4-5 (15) 2013
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: